Najnowsza wersja Microsoft Word, która znajduje się w pakiecie Office 365 zawiera zaawansowane narzędzia, które pomagają wyeliminować uprzedzenia rasowe i seksualne z naszego tekstu.
Funkcje te nie były omawiane przez firmę z Redmond, a ich istnienie ujawnił dziennikarz John Bull na Twitterze.
Aby się do nich dostać, należy trochę się nagimnastykować. Gdy mamy otworzony tekst w Wordzie, musimy wejść w Plik->Opcje->Sprawdzanie. Tam właśnie znajdziemy pole Podczas poprawiania pisowni i gramatyki w programie Word, obok którego znajduje się przycisk styl pisania. Następnie w zakładce Gramatyka i usprawnienia znajduje się pole język równościowy.
Okay, Pro-tip here for Microsoft Office 365 users:
Editor > Settings > Inclusivity. Tick the boxes.
Your spellchecker will now help you to start overcoming your subconscious biases.
(It's a brilliant feature. I wish they'd make more noise about it). pic.twitter.com/12xVAzVy9a
— John Bull (@garius) June 11, 2020
W polskiej wersji Worda z Office 365 odnajdziemy dwie opcje: dyskryminacja na tle orientacji seksualnej oraz uprzedzenia rasowe. Co ciekawe, w angielskim odpowiedniku edytora tekstu Microsoftu, ustawień jest znacznie więcej.
Dotyczą one między innymi słów obraźliwych względem etniczności, dyskryminujących ze względu na wiek, przynależność do innej kultury, płeć, a także nieprawidłowych zaimków osobowych np. osób niebinarnych.
Specyfika języka polskiego jest oczywiście odmienna od angielskiego pod wieloma względami.
Na przykład u nas występuje trend dokładania tzw. feminatywów, tam gdzie w Stanach Zjednoczonych na przykład dąży się do języka całkowicie neutralnego ze względu na płeć. Zapewne stąd też wynika różnica dostępności opcji.
źródło: microsoftJeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz Newsletter