Nowa funkcja w Microsoft Edge. Każdy na tym skorzysta.
Microsoft Edge otrzyma nową funkcję, na której użytkownicy zdecydowanie skorzystają. Szczególnie zadowoleni będą ci, którzy cenią sobie anonimowość i bezpieczeństwo w sieci. Niebawem każdy użytkownik domyślnej przeglądarki w systemie Windows otrzyma darmowy VPN.
Przeglądarka Microsoft Edge niebawem otrzyma nową funkcję, dedykowaną tym osobom, które chcą zachowywać anonimowość w sieci. Chodzi o darmowy VPN dla użytkowników Edge. Jak poinformował na Reddicie informator Leopeva64-2, każdy użytkownik przeglądarki otrzyma możliwość wykorzystania 5 GB danych w ramach darmowego VPN w ciągu miesiąca.
W tej chwili funkcja ta jest dostępna w wersji testowej przeglądarki (Canary). Jak podkreśla informator, jeszcze w zeszłym roku użytkownicy, którzy mogli testować to rozwiązanie, mieli do dyspozycji tylko 1 GB transferu w ramach darmowego VPN. W ramach wersji próbnej udostępniano też 15 GB. Po długich testach prawdopodobnie zdecydowano się na ustalenie wartości transferu na poziomie 5 GB.
VPN, który dostępny jest w wersji testowej przeglądarki Edge, nie jest jednak idealny. W połączeniu do podobnej usługi oferowanej przez przeglądarkę Opera będzie on rozwiązaniem gorszym dla użytkowników. Podstawowa różnica dotyczy faktu, że Opera nie narzuca na użytkowników żadnych limitów danych.
Oprócz tego VPN, który zaoferuje Microsoft, będzie pozbawiony jednej z funkcji, z którą często kojarzymy tego rodzaju usługi. Nie pozwoli on na zmianę geolokalizacji, co z kolei oznacza, że nie będzie dało się przy jego użyciu ominąć blokad regionalnych, na przykład w celu obejrzenia filmów czy seriali niedostępnych w usługach streamingowych takich jak Netflix w danym kraju.
Zanim wszyscy użytkownicy otrzymają dostęp do Edge Secure Network może minąć trochę czasu. Jak czytamy w serwisie tweaktown.com, udostępnianie usługi VPN w Microsoft Edge rozpoczęło się trzy miesiące temu, a wygląda na to, że do tej pory nie wszystkie grupy użytkowników miały okazję z niej skorzystać.
źródło: microsoft
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Pawel w piątek 02 czerwiec 2023 o 06:57 (0)
SkyShowtime zapowiada nowe seriale i premiery filmowe
Streamingowy serial SkyShowtime zapowiedział dziesięć nowych seriali oryginalnych. Są wśród nich produkcje z każdego regionu, gdzie platforma jest dostępna, tzn. Europy Środkowo-Wschodniej, Półwyspu Iberyjskiego i Skandynawii.
Nowa europejska platforma streamingowa SkyShowtime ogłosiła listę seriali oryginalnych i na wyłączność, które będą miały premierę w tym i kolejnym roku. Podczas wystąpienia na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes prezes Monty Sarhan zapowiedział nowe produkcje.
- SkyShowtime to serwis, który powstał z myślą o Europie, dlatego z dumą zapowiadam nasze oryginalne propozycje z lokalnych rynków. Premiera dziesięciu seriali oryginalnych w pierwszym roku działania to imponujące osiągnięcie, jakim nie mogą się pochwalić inne serwisy. Jesteśmy platformą, na której już można znaleźć fantastyczne treści na wyłączność - z Hollywood i Europy - oraz znakomity wybór filmów. Nadal jednak będziemy dążyć do tego, aby cały czas zapewniać naszym klientom doskonałą ofertę w świetnej cenie - powiedział prezes SkyShowtime Monty Sarhan podczas swojego wystąpienia na Festiwalu Filmowym w Cannes: "
W SkyShowtime zadebiutują m.in. zapowiadany już polski serial oryginalny "Warszawianka" (premiera 19 czerwca) oraz zaplanowana na drugą połowę roku czesko-słowacka komedia "The Winner". W serwisie w drugiej połowie roku pojawi się też ceniony przez krytyków serial w konwencji mystery - "Poker Face", w którym Natasha Lyonne wciela się w Charlie, kobietę obdarzoną niezwykłą umiejętnością rozpoznawania, gdy ktoś kłamie. Produkcja trafi do serwisu jako serial oryginalny SkyShowtime.
W tym roku w SkyShowtime pojawi się też serial oryginalny "The Curse" z Emmą Stone, Nathanem Fielderem i Bennym Safdiem, który pokazuje, jak domniemana klątwa komplikuje relację młodego małżeństwa. Tylko w SkyShowtime premierę będzie mieć także najnowszy serial Taylora Sheridana "Special Ops: Lioness". Główne role grają w nim Zoe Saldaña i zdobywczyni Oscara® Nicole Kidman, które są również producentkami wykonawczymi. Towarzyszą im m.in. Laysla De Oliveira i zdobywca Oscara Morgan Freeman. Produkcja ta opowiada o zespole Lioness Engagement Team, który chce zniszczyć od środka pewną organizację terrorystyczną.
Druga część piątego sezonu serialu "Yellowstone" zadebiutuje jeszcze w tym roku wyłącznie na rynkach, na których dostępny jest serwis SkyShowtime. Na platformie będzie można zobaczyć też inne produkcje nominowanego do Oscara Taylora Sheridana: drugi sezon serialu "1923" z nagrodzoną Oscarem Helen Mirren i nominowanym do Oscara Harrisonem Fordem, a także drugi sezon serialu "Tulsa King" z Sylvestrem Stallone. Z drugim sezonem powróci również doskonały serial "Halo" oparty na kultowej grze.
W SkyShowtime będzie można zobaczyć także kinowe hity: "Babylon" (od 6 lipca), "M3GAN" (od 14 sierpnia) oraz "She Said" (od 23 czerwca). Dołączą one do listy kinowych przebojów dostępnych w serwisie, takich jak "Top Gun: Maverick", "Jurassic World Dominion" oraz "Minions: The Rise of Gru", które można oglądać w ramach subskrypcji, bez dodatkowych opłat.
Przypomnijmy, że subskrybenci SkyShowtime mają dostęp do tysięcy godzin rozrywki dla całej rodziny: seriali, produkcji oryginalnych, nagrodzonych filmów i seriali familijnych i dla dzieci oraz wielu kultowych tytułów z wytwórni Universal Pictures, Paramount Pictures, Nickelodeon, DreamWorks Animation, Paramount+, SHOWTIME, Sky Studios i serwisu Peacock.
źródło: skyshowtime
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Pawel w czwartek 01 czerwiec 2023 o 06:56 (0)
Koncert "Pokolenia wolności" w Polsacie. Dżem, Big Cyc, Lombard, Doda, Szpak.
Polsat pokaże koncert "Pokolenia wolności" z udziałem największych gwiazd polskiej estrady.
Z okazji rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów, na Placu Zebrań Ludowych w Gdańsku zaśpiewają: Doda, Kayah, Michał Szpak, Kamil Bednarek, Natalia Szroeder, Piotr Cugowski, Raz Dwa Trzy, Dr Misio, Lemon, Grzegorz Kupczyk, Martyna Jakubowicz, Varius Manx i Kasia Stankiewicz, Tribbs, Jary Oddział Zamknięty, Kasia Wilk i Mezo, Big Cyc, Lombard, VooVoo, Orkiestra Marcina Urbana, Sienna Gospel Choir i Daria Marx.
Motywem przewodnim koncertu, który zainauguruje trzydniowe obchody Święta Wolności i Praw Obywatelskich w Gdańsku jest wolność. Usłyszymy kultowe piosenki czasu transformacji - lat 80. i 90. w nowych wykonaniach. Wiele z tych utworów jak "Po co wolność", "Chcemy być sobą", "Nie pytaj o Polskę", "Dorosłe dzieci" czy "Przeżyj to sam" zyskało miano hymnów swojego pokolenia. Wśród artystów, których zobaczymy i usłyszymy, znaleźli się wykonawcy doskonale pamiętający 4 czerwca 1989 i tacy, których wtedy jeszcze nie było na świecie. Każdy z nich na swój sposób czuje i rozumie pojęcia ojczyzny, patriotyzmu i solidarności, co pozwoliło nadać doskonale znanym utworom zupełnie nowe zabarwienie emocjonalne.
Dobór artystów i utworów jest nieprzypadkowy. "Arahję" Kultu usłyszymy w wykonaniu Michała Szpaka, Doda zaśpiewa piosenkę - a właściwie pieśń - "Polska Madonna" Maryli Rodowicz, Tribbs "Pokolenie" zespołu Kombii a Daria Marx "Modlitwę o wschodzie słońca" Jacka Kaczmarskiego. Wszystkie te wykonania są doskonałe, bo pewne wartości jak wolność, miłość, tolerancja są uniwersalne dla wszystkich pokoleń. Nie zabraknie także hitów w oryginalnej interpretacji ich twórców. "W domach z betonu" zaśpiewa Martyna Jakubowicz, "Orła Cień" Varius Manx i Kasia Stankiewicz, "Ważne" Kasia Wilk i Mezo a "Chory na Polskę" Dr Misio.
Koncert poprowadzą Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz.
Koncert "Pokolenia wolności" w piątek (2 czerwca 2023 roku) o godz. 20.00 w Polsacie.
źródło: polsat
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Pawel w środa 31 maj 2023 o 08:54 (0)
Nowa oferta Play. Telewizja nowej generacji, nowy dekoder, internet do 5Gb/s
Play wprowadza ofertę Nowej Generacji zapewniająca wolność wyboru. Internet światłowodowy do 5 GB/s. Dwa abonamenty 5G w cenie 1.
Play zaprezentował swoje nowe oferty usług dla domu z Telewizją Nowej Generacji i superszybkim światłowodem oraz abonamenty 5G z dużymi paczkami danych i promocją dla przenoszących numer. Usługa telewizyjna dostępna jest w dwóch wariantach: Telewizję Nowej Generacji, łączącą pakiety kanałów z serwisami streamingowymi oraz Telewizję Max z szerokim portfolio kanałów. Oba warianty mają tę samą cenę - 45 zł z rabatem dla klientów Play.
Telewizja Nowej Generacji to rozwiązanie łączące ofertę telewizji z serwisami wideo. W ramach usługi klienci otrzymują 75 popularnych kanałów, dostęp do Viaplay w cenie abonamentu oraz pulę punktów, które mogą dowolnie wymieniać na serwisy streamingowe, pakiety premium oraz pakiety dodatkowych kanałów. W ramach oferty klienci decydujący się na Telewizję Nowej Generacji będą otrzymywać przez pierwsze pół roku bonusowe 100 punktów co miesiąc. Dzięki temu będą mogli bez przeszkód testować usługę oraz pakiety dodatkowe i wybrać najbardziej interesujące ich treści. Punkty można wykorzystać na dostęp do: Netflix, HBO Max, Polsat Sport Premium, Canal+ Online, ELEVEN SPORTS, Cinemax lub pakiety kanałów tematycznych: Kids, Sport, Filmy i seriale, Info, Dokumenty, Lifestyle, Polsat.
Drugi wariant z kolei, stworzony z myślą o tych, którzy rozrywki szukają przede wszystkim na kanałach telewizyjnych, zapewnia klientom 157 kanałów z pakietu Max, dostęp do Viaplay w cenie abonamentu oraz dostęp do serwisu Netflix przez 2 miesiące w prezencie, a także możliwość dokupienia w dowolnym momencie serwisów i pakietów premium.
Partnerem technologicznym usługi telewizyjnej Play jest dostawca rozwiązań wideo online, spółka technologiczna Redge Technologies sp. z o.o., która należy do Grupy Play.
Nowy dekoder i router Wraz z nową ofertą operator wprowadza na rynek dekoder dekoder PLAY BOX TV, który wspiera 4K oraz technologie HDR i Dolby Vision, aby zapewnić najwyższą jakość obrazu. System Android TV pozwala na dostęp do tysięcy gier i aplikacji, a intuicyjny, przyjazny interfejs i możliwość sterowania dekoderem oraz telewizorem za pośrednictwem jednego pilota sprawiają, że jego obsługa jest wyjątkowo intuicyjna z szybkim dostępem do wszystkich funkcji, takich jak wyszukiwanie głosowe, nagrywanie programów, czy popularne aplikacje wideo.
Router PLAY BOX NET obsługuje nowoczesny standard sieci Wi-Fi 6, dzięki czemu zapewnia szybki i płynny internet na wielu urządzeniach jednocześnie. Pozwoli on na komfortowe korzystanie z nowych ofert, w tym najwyższych opcji prędkości światłowodu - aż do 5 Gb/s.
Wygodne korzystanie z internetu poza domem zapewniają abonamenty, gdzie oprócz nielimitowanych rozmów, SMS-ów i MMS-ów fioletowy operator proponuje też duże paczki danych - nawet 300 GB z pełną prędkością miesięcznie. Teraz każdy, kto posiada wybrane usługi dla domu w Play lub UPC może przenieść swoje numery do Play i zyskać dwa abonamenty 5G w cenie 1 - już od 65 zł miesięcznie po rabatach. Do tego operator poleca smartfony Xiaomi Redmi Note 12 Pro 5G oraz Samsung Galaxy A34 5G, które można dokupić w ratach 0%.
Decydując się na abonament komórkowy, superszybki światłowód i telewizję w wybranym wariancie w Play można zaoszczędzić nawet 50 zł miesięcznie! Usługi można łączyć dowolnie, w zależności od potrzeb. Kolejne można dodać w dowolnym momencie, a im więcej usług na koncie, tym większy rabat.
źródło: play
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Pawel w wtorek 30 maj 2023 o 07:51 (0)
Serial "Będzie bolało" od czerwca w BBC First
Powiedzieć, że system publicznej ochrony zdrowia wzbudza emocje, to jakby nie powiedzieć nic. Czasy pandemii obnażyły niewydolność zaplecza medycznego państw, ale też dramatyczną sytuację lekarzy. Doceniony przez krytyków serial "Będzie bolało" bez upiększeń, ale i z nietuzinkowym poczuciem humoru pokazuje wyczerpującą pracę publicznej ochrony zdrowia.
Główny bohater, Adam Kay, jest młodym lekarzem rezydentem w jednym z londyńskich szpitali. Mimo trudów codziennego życia oraz rosnącej frustracji stara się być dobrym człowiekiem i z należytą starannością oraz empatią dbać o życie pacjentów. Rzeczywistość brutalnie weryfikuje jednak jego ideowe podejście do zawodu, gdy do przepracowania ma 97-godzinny tydzień pracy i musi codziennie podejmować dramatyczne decyzje na wybranym na własne życzenie oddziale ginekologiczno-położniczym. I to wszystko za stawkę godzinową niższą niż utarg szpitalnego parkometru.
Dynamiczna, mimo wszystko zabawna, a momentami wzruszająca do łez fabuła została zrealizowana na podstawie bestselerowych wspomnień byłego lekarza Adama Kaya, którego kompleksowo portretuje Ben Whishaw znany z filmu "Pachnidło: Historia mordercy". Na ekranie towarzyszą mu m.in. Alex Jennings ("The Crown") czy Harriet Walter ("Obsesja Eve"). Nad odpowiednią dawką satyry i humoru czuwa reżyserka Lucy Forbes, znana widzom z popularnej serii "The End of the F***ing World". Serial "Będzie bolało" nominowano do nagród telewizyjnych BAFTA, a także wyróżniono przez zespół krytyków filmowych i telewizyjnych na gali Critics Choice Awards 2022.
Emisja serialu "Będzie bolało" we wtorki o godz. 21.00 (od 6 czerwca 2023 roku) na antenie BBC First.
źródło: bbc
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Pawel w poniedziałek 29 maj 2023 o 07:04 (0)
SkyShowtime ogłosił datę premiery polskiego serialu "Warszawianka"
Platforma SkyShowtime ogłosiła datę premiery polskiej produkcji oryginalnej "Warszawianka". W rolę główną w serialu wciela się Borys Szyc. Ujawniono także plakat główny promujący.
SkyShowtime dzisiaj datę premiery pierwszego polskiego serialu oryginalnego "Warszawianka". Produkcja zadebiutuje w serwisie 19 czerwca 2023 roku. Ujawniony został też plakat główny promujący ten 11-odcinkowy serial z Borysem Szycem w roli głównej.
"Warszawianka" opowiada o tragikomicznych losach czterdziestoletniego playboya, miejskiej legendy, która nieustająco walczy z rzeczywistością, próbując uchwycić sens własnego istnienia we współczesnym świecie. Franek Czułkowski aka Czuły (w tej roli Borys Szyc) to postać głęboko złożona - nieodpowiedzialny imprezowicz, seryjny uwodziciel i jednocześnie przyjaciel wszystkich. Z głową pełną marzeń i talentem pisarskim Czuły skradł serca pokolenia X, ale nie dojrzał. Mając, a potem straciwszy wszystko, próbuje nadać sens współczesnemu światu w otoczeniu najciekawszych postaci miasta.
Serial SkyShowtime Original "Warszawianka" wyreżyserowany został przez Jacka Borcucha na podstawie scenariusza Jakuba Żulczyka. Autorem zdjęć jest Piotr Uznański. W rolę głównego bohatera serialu wcielił się Borys Szyc. W pozostałych rolach wystąpili: Krystyna Janda, Jerzy Skolimowski, Ilona Ostrowska, Piotr Polak, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Zofia Wichłacz, Paulina Gałązka, Jan Peszek, Maja Pankiewicz, Marianna Zydek, Jakub Wieczorek, Marta Ścisłowicz, Tomasz Włosok, Marcin Januszkiewicz i Milena Goździela.
Producentką serialu jest Izabela Łopuch, a producentem liniowym Andrzej Besztak.
Serial realizowany w Polsce ze wsparciem finansowym na podstawie Ustawy o Finansowym Wspieraniu Produkcji Audiowizualnej, przyznanym przez Polski Instytut Sztuki Filmowej ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
źródło: skyshowtime
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Pawel w piątek 26 maj 2023 o 04:38 (0)
"Rowerowy Maj" na półmetku
Dotarliśmy na półmetek kampanii Rowerowy Maj 2023. Po 10 dniach rywalizacji 19 716 uczestników przynajmniej raz wzięło udział w akcji i dzięki temu został pobity rekord aktywnych uczestników. Gratulacje dla wszystkich rowerzystów!
4 maja rozpoczęła się kolejna edycja kampanii „Rowerowy Maj”. Ogólnopolska akcja, która potrwa do 31 maja, jest koordynowana przez Urząd Miasta Gdańska, który jest także jej pomysłodawcą i inicjatorem. Do kampanii, promującej aktywne podróże, zgłosiło się 41 miast. Do rywalizacji w Krakowie zaprosiliśmy placówki samorządowe. Zgłosiły się 54 przedszkola oraz 64 szkoły podstawowe a także Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 3. Łącznie akcja jest adresowana do prawie 36 tys. uczniów i przedszkolaków!
Zasady są niezmienne od lat. Kto przyjedzie do szkoły na rowerze, hulajnodze, rolkach, wrotkach czy deskorolce otrzymuje naklejkę a klasa/grupa oraz szkoła otrzymuje punkt. Szkoły i przedszkola, w swoich kategoriach, rywalizują o tytuł najbardziej rowerowej placówki. Rywalizacja odbywa się na poziomie indywidualnym, klasowym i międzyszkolnym. Zwycięskie klasy i grupy mogą liczyć na atrakcyjne nagrody grupowe a najlepsi uczniowie i przedszkolaki otrzymają rowerowe upominki w postaci rękawic rowerowych, dzwonków i zestawów oświetlenia rowerowego.
Zachęcamy do odwiedzania strony kampanii rowerowymaj.eu/krakow-2023. Można tam znaleźć nie tylko aktualizowane każdego dnia wyniki, ale także listę wszystkich szkół biorących udział oraz wykaz 53 partnerów kampanii.
Kampania „Rowerowy Maj” jest jednym z działań projektu „STARS Rowerem do Szkoły”. Projekt jest realizowany w Krakowie od 2013 roku. Generalnym założeniem projektu jest promowanie dojazdów do szkoły rowerem zarówno uczniów jak i ich rodziców i nauczycieli. Dla samorządowych szkół podstawowych, które chcą dołączyć do projektu, w maju będzie ogłoszony nabór na Portalu Edukacyjnym Miasta Krakowa.
Przypomnijmy, że w ramach nagród dla uczniów i przedszkolaków miasto przygotowało prawie 2000 zestawów oświetlenia rowerowego, 4000 dzwonków i minidzwonków oraz prawie 500 par rękawic rowerowych.
Firmy działające na terenie Krakowa zaoferowały ponad 120 nagród klasowych. Pełen wykaz tutaj: rowerowymaj.eu/krakow-2023/#city-awards. Dla najlepszych grup przedszkolnych zorganizowane zostaną pokazy kinowe w jednym z krakowskich multipleksów.
Ale to nie wszystko! Kampania Rowerowy Maj bawi, uczy, ale jak pokazuje historia jednego z rodziców, może także pomóc uratować komuś życie.
Pani Ewa Kolegowicz, koordynatorka projektu STARS w szkole nr 39 w Krakowie przesłała nam niezwykłą historię:
Pan Mariusz, policjant, tata czwórki dzieci, po namowach swoich pociech postanowił dołączyć do Rowerowego Maja. W drodze powrotnej ze szkoły, przy stopniu wodnym Dąbie, zauważył w Wiśle topiącego się nastolatka. Mężczyzna pospieszył na ratunek, wskakując do rzeki i ratując nastolatka. Przy pomocy innego przechodnia, wyciągał tonącego na brzeg i udzielił mu pierwszej pomocy. W tym czasie dzieci pana Mariusza zostały na moście. Pan Mariusz przyznał, że gdyby nie Rowerowy Maj, to nie byłoby go w tym miejscu. Codziennie korzysta z samochodu ze względu na logistykę (posiada 4 dzieci w dwóch różnych szkołach).
W wyniku interwencji pan Mariusz ma kontuzję kolana i porusza się o kulach. Wspaniały gest, postawa godna bohatera! Dziękujemy!
źródło: krakow
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Pawel w czwartek 25 maj 2023 o 08:08 (0)
ChatGPT a prywatność. Tryb incognito odegra tu kluczową rolę.
ChatGPT zyskał tryb incognito. Dzięki niemu to użytkownik decyduje, kiedy i czy w ogóle historia jego zapytań ma się zapisywać, a one same – być wykorzystywane do dalszego udoskonalania narzędzia sztucznej inteligencji.
Sztuczna inteligencja, z jaką mamy obecnie do czynienia, to w rzeczywistości rozbudowany algorytm uczenia maszynowego. Każde kolejne zapytanie i każda pozyskana informacja czynią ją lepszą. Dlatego też domyślnie wszystko, o co pytamy narzędzie ChatGPT, jest zapisywane i analizowane. Budziło to obawy o prywatność i twórcy z OpenAI postanowili coś z tym zrobić. ChatGPT otrzymał tryb incognito - w trosce o prywatność
Autorzy poinformowali za pośrednictwem swojej strony, że ChatGPT zyskał tryb incognito. Oznacza to, że – wybierając odpowiednią opcję w panelu Ustawień – użytkownicy mogą wyłączyć historię rozmów z tym narzędziem. Dzięki temu ostatnie zapytania po pierwsze: nie będą pojawiać się na pasku bocznym, a po drugie: nie będą gromadzone i wykorzystywane do ulepszeń modelu.
Twórcy dają sobie jednak możliwość przechowywania naszych czatów przez okres maksymalnie 30 dni. Będą one przeglądane jednak "tylko wtedy, gdy będzie to konieczne", jak możemy przeczytać we wpisie. Te sytuacje mają być związane przede wszystkim z monitorowaniem pod kątem ewentualnych nadużyć.
Przy okazji zapowiedziano nową subskrypcję ChatGPT Business dla profesjonalistów, która odda większą kontrolę nad tym, jakie dane i w jakim zakresie są wykorzystywane. Wspomniano też o nowej opcji "Eksportuj" – kliknięcie przycisku powoduje wysłanie pliku z rozmowami na podany adres e-mail.
źródło: chatGPT
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Piotr w środa 24 maj 2023 o 08:02 (0)
Ogłoszono powstanie Polskiej Doliny Cyfrowej.
Przedstawiciele polskiego rządu, ambasador USA oraz zarząd naszego regionu Microsoftu ogłosili wspólnie powstanie Polskiej Doliny Cyfrowej oraz uruchomienie w Polsce pierwszego w Europie Środkowo-Wschodniej regionu przetwarzania danych w chmurze. Padł szereg znaczących zapowiedzi dla firm.
Podczas Europejskie Kongresu Gospodarczego w Katowicach odbyło się wspólne wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego (który od czasu likwidacji Ministerstwa Cyfryzacji jest też ministrem cyfryzacji), wiceministra ds. cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego (od 1 maja zostanie ministrem cyfryzacji, gdyż resort zostaje powołany na nowo), ambasadora USA w naszym kraju Marka Brzezinskiego, Michała Potoczka, prezesa Operatora Chmury Krajowej, dyrektor generalnej polskiego oddziału Microsoft Dominiki Bettman oraz Ralpha Hauptera, prezesa Microsoft na Europę, Bliski Wschód i Afrykę. Ogłoszono powstanie Polskiej Doliny Cyfrowej. Koszt przedsięwzięcia to 1 mld dol. Jak podkreślają przedstawiciele Microsoftu, otwarcie regionu chmurowego kolejny krok w realizacji kompleksowego planu inwestycyjnego dla Polski, przypadający w 30-lecie obecności Microsoftu w naszym kraju. To najbardziej nowoczesny i jednocześnie pierwszy w Europie Środkowo-Wschodniej region przetwarzania danych w chmurze. W jego skład wchodzą trzy centra danych w Warszawie i okolicach. Microsoft zapewnia, że jego centrum chmurowe zapewnia najwyższe standardy bezpieczeństwa, prywatności i zgodną z przepisami możliwość przechowywania danych w kraju.
Premier Morawiecki powiedział w Katowicach, że Polska w najbliższym czasie ma ambicje i szansę stać się częścią „wielkiego, globalnego procesu transformacji cyfrowej” i przyczynić się do kolejnej rewolucji przemysłowej - rewolucji cyfrowej, zaś inwestycja Microsoftu przyspieszy transformację Polski w technologiczny hub dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej. „Polska jest przyjaznym krajem dla firm, które chciałyby przebudować łańcuchy dostaw. Jest krajem bezpiecznym, krajem talentów. Krajem, który przez specjalne mechanizmy strefy ekonomicznej, tworzy doskonałe warunki do inwestycji. Polska będzie wielkim centrum produkcyjnym Europy. Skorzystają na tym pracodawcy i pracownicy”. „Chcemy, aby Polska była w awangardzie państw, które rozwijają technologie chmurowe na całym świecie”, podkreślił Mateusz Morawiecki. Dodał, że w Katowicach powstanie centrum informatyczne Komisji Nadzoru Finansowego.
Jak to ujął Janusz Cieszyński, rewolucja cyfrowa będzie najszybsza, ale i najbrutalniejsza. Chmura to szansa dla każdego biznesu, nie tylko dla pracowników IT. To szansa na korzystanie z innowacji, mówił. Jeśli chcemy, by nasze MŚP były konkurencyjne i innowacyjne, to muszą być w sercu cyfrowej transformacji. Firmy nie będą rentowne, jeśli nie dokonają transformacji. Cieszyński zapowiedział uruchomienie program za 700 mln euro dla wszystkich firm, które będą zainteresowane transformacją do chmury. Będą to najtańsze na rynku instrumenty finansowe – raczej możemy się więc spodziewać niskooprocentowanych pożyczek niż bezzwrotnych dotacji. Cieszyński mówił też o planach zaimplementowania generatywnej sztucznej inteligencji do narzędzi rządowych, w tym mObywatela. Polska jest pionierem w naszej części Europy pod względem poziomu cyfryzacji usług publicznych.
“Do udanej transformacji, będącej fundamentem pomyślnego rozwoju gospodarki, niezbędne są zaufanie, bezpieczeństwo i innowacyjność. Cieszę się, że Microsoft od kilku dekad inwestuje w rozwój Polski” – powiedział Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce.
Wiele ciepłych słów pod adresem Polski i jej władz padło z ust Ralpha Hauptera. „Podłączenie Polski do największej zaufanej globalnej infrastruktury chmurowej to istotne wsparcie dla odporności kraju, społeczeństwa i organizacji oraz rozwoju polskiej Doliny Cyfrowej. Jednym z głównych elementów wzmocnienia tej odporności jest podnoszenie kompetencji cyfrowych w kraju. Microsoft od momentu ogłoszenia tej inwestycji w 2020 roku przeszkolił ponad 430 000 specjalistów IT, przedstawicieli biznesu, partnerów i studentów. Każdy będzie potrzebował umiejętności cyfrowych, aby zajmować miejsca na stanowiskach w najbardziej poszukiwanych zawodach i rozbudowywać swoje możliwości zarobkowe w zmieniającej się gospodarce. To jest obszar, w którym możemy pomóc większej liczbie osób zdobyć lepszą pracę” powiedział. Dodał, że „Polski rząd jest rządem niezwykle scyfryzowanym, dzięki czemu do Polski można przyciągnąć globalnych klientów” i podał przykłady – firm Mercedes i Bosch. Już w 2024 aż ¼ dochodów będzie powiązana z produktami cyfrowymi. Mówił także o planach rozwoju systemu niskoemisyjnego transportu i współpracy z Żabką.
Otwarcie polskiego regionu chmury jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na wysokowydajną moc obliczeniową oraz szybki i niezawodny dostęp do usług chmurowych Microsoft. Chmura stanowi istotny wkład w przyspieszenie cyfryzacji i rozwój kompetencji cyfrowych polskich przedsiębiorstw, gospodarki i społeczeństwa, a także wzmocnienie ich odporności w czasach niepewności gospodarczej i geopolitycznej. Region chmury Microsoft w Polsce umożliwi firmom spełnienie wymogów unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (GDPR) i przechowywanie najbardziej wartościowych zasobów cyfrowych w Polsce, zapewniając zgodność z przepisami dotyczącymi przechowywania i przetwarzania danych.
Według IDC Research, w ciągu najbliższych czterech lat, nowy region przetwarzania danych pomoże wyeliminować niektóre bariery w adopcji chmury w regionie i będzie odpowiadał za około 16,5% nowych przychodów (45,7 miliarda dolarów) do 2026 roku.
źródło: idc
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz
Napisane przez Piotr w wtorek 23 maj 2023 o 18:42 (0)
Czy czeka nas Dziki Zachód Sztucznej Inteligencji?
Naukowiec z MIT: nie ma sensu obawiać się AI, lecz braku regulacji jej dotyczących.
Profesor Aleksander Mądry, informatyk i szef ośrodka Deployable Machine Learning w Massachusetts Institute of Technology zajmuje się tematyką inteligencji udzielił wywiadu PAP. „Nie sądzę, by martwienie się scenariuszem rodem z filmu „Terminator” było pożyteczne, ale widzimy, że obecny rozwój sztucznej inteligencji wystarczy, by zrewolucjonizować świat. Aleks”. Ostrzega jednak, że pozostawienie świata AI bez regulacji, niczym Dzikiego Zachodu może przynieść daleko idące konsekwencje.
Ponad tysiąc inwestorów, badaczy i ekspertów od sztucznej inteligencji podpisało w marcu list otwarty wzywający do wstrzymania prac nad najbardziej zaawansowanymi modelami sztucznej inteligencji. Autorzy listu zwrócili uwagę zarówno na krótkoterminowe i przyziemne ryzyka związane z nieokiełznanym wyścigiem o coraz potężniejsze modele AI, takie jak potencjalna masowa utrata pracy czy zalew dezinformacji, jak i na „zastąpienie ludzi przez maszyny”, a nawet „utratę kontroli nad cywilizacją”.
Profesor Mądry uważa, że choć problemem związanym z zagrożeniami „superinteligencją” czy AGI (ogólnej sztucznej inteligencji) zajmują się poważni i znani ludzie, to obecnie wciąż jest to odległa perspektywa. Tymczasem istnieją znacznie pilniejsze problemy. „Nie chcę grać jasnowidza, bo w przeszłości myliłem się co do tego, jak szybko ta technologia się rozwija. Ale nie wydaje mi się, byśmy byli blisko takich scenariuszy. Myślę, że w krótkiej perspektywie zobaczymy zdumiewające rzeczy, niektóre z nich będą przypominały AGI, ale osobliwość technologiczna? Nie jesteśmy tego blisko. (…) To z pewnością możliwa przyszłość, ale nie sądzę, by obecnie była to najbardziej produktywna rzecz, którą powinno zajmować się państwo” – powiedział PAP. Jak jednak zaznacza, postęp, który widzieliśmy do tej pory wystarczy, by zmienić świat w niemal każdej dziedzinie. I podkreśla, że w większym stopniu niepokoją go bardziej przyziemne efekty szerokiego przyjęcia tej technologii, jak np. możliwe uprzedzenia wynikające z danych, na których trenowane są modele sztucznej inteligencji, czy używanie AI do dezinformacji na szeroką skalę.
Zdaniem Mądrego, niepokojący jest też ogólny brak transparentności dotyczącej tego, jak działają i na czym oparte są te modele. Jak podkreśla, sami ich twórcy nie są w stanie dokładnie określić, w jaki sposób wielkie modele językowe (LLM), takie jak ChatGPT dochodzą do swoich rozwiązań i odpowiedzi. Problem ten może zostać dodatkowo spotęgowany, w miarę jak na bazie podstawowych modeli będą powstawać kolejne, bardziej wyspecjalizowane, tworząc cały ekosystem i „łańcuch dostaw AI” - uzupełnia naukowiec.
Wynika to z tego, że interakcje pomiędzy różnymi systemami AI są bardzo słabo zbadanym obszarem, a dotychczasowe doświadczenia sugerują, że takie połączenia mogą dać nieprzewidywalne rezultaty. Jak zaznacza badacz, taki ekosystem już się tworzy i można spodziewać się eksplozji różnych zastosowań AI. „Nie jest do końca jasne, jak wyglądają te interakcje między różnymi modelami. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w jaki sposób taki model może zawieść, jak może się zachowywać, jakie mieć „uprzedzenia””, a to może to wywołać bardzo konkretne i trudne do rozwiązania konsekwencje. „Może być tak, że cała ta kompozycja złożona z różnych modeli popełni jakiś poważny w skutkach błąd, nawet jeśli te pojedyncze komponenty nie popełniły osobno żadnego. I teraz pojawi się pytanie: kto ma za to odpowiadać?” Profesor zaznacza przy tym, że choć problem „halucynacji" i błędów modeli takich jak ChatGPT da się poprawić, to wyeliminowanie ich może być bardzo trudne.
Jak dodaje, w tym kontekście niepokojący był ruch obecnego lidera wyścigu AI, firmy OpenAI, by wraz z wypuszczeniem najnowszego modelu, GPT-4, skończyć z modelem open-source i zamknąć dostęp do wewnętrznych danych programu dla badaczy z zewnątrz.
„Musimy zacząć poważnie myśleć, jaki może być tu realistyczny model dla otwarcia tej „czarnej skrzynki”. Może to wymagać znacznych wysiłków publicznych" - ocenia Mądry. Dopowiada, że brak wiedzy i przejrzystości na temat tego, jak działają modele AI, prowadzi do ich antropomorfizacji przez ludzi, co jest niebezpieczne.
To, że w tę pułapkę mogą wpaść nawet eksperci od AI, pokazuje przypadek byłego już pracownika Google’a Blake’a Lemoine’a, który twierdził w mediach, że stworzony przez firmę model LaMDA osiągnął samoświadomość. „Jeśli nie widzimy, jak coś działa, zaczynamy to antropomorfizować, bo faktycznie można odnieść wrażenie, że rozmawiamy z człowiekiem. Myślę, że to bardzo niebezpieczny błąd poznawczy. Choć w pewnym sensie rozmawiamy z człowiekiem, bo to, co wypluwa z siebie model, to kreatywnie przemieszane słowa, które ktoś już kiedyś powiedział w internecie. Warto pamiętać, że te maszyny mówią jak człowiek, bo takie jest ich zadanie próbować uczyć się mówić jak człowiek, opierając się na potężnej bazie danych i tekstów” - wyjaśnia profesor Mądry. Jak dodaje, choć modele LLM są w stanie „myśleć”, czyli dochodzić do logicznych konkluzji, to są to zwykle płytkie myśli.
„Oczywiście, te narzędzia są niesamowicie zdumiewające. Jestem nimi bardzo podekscytowany i lubię z nimi pracować. Ale musimy przestać myśleć o nich jak o ludziach. One nie są świadome” - zaznacza naukowiec.
Jego zdaniem, z wyścigiem firm rozwijających systemy AI, wiąże się kilka zagrożeń. Wyjaśnia, że ponieważ tworzenie dużych modeli sztucznej inteligencji wymaga dużych środków i inwestycji, oznacza to, że kluczowy obszar gospodarki i życia może leżeć w rękach kilku największych graczy. „Myślę też, że należałoby pomyśleć, czy na przykład rząd USA powinien mieć własny model. Bo przecież nie może polegać na tym, że zawsze będzie miał do dyspozycji te z OpenAI czy Google’a”. Poza tym - argumentuje badacz - jeśli twórcy systemów będą kierować się tylko biznesową logiką wyścigu, nie zważając na względy etyczne, to efekt będzie podobny do tego, jaki widzieliśmy w przypadku mediów społecznościowych.
Jak dodaje, to samo tyczy się rywalizację USA z Chinami, która dodatkowo wywiera presję na szybkie, choć niekoniecznie dobrze przemyślane postępy. „Mój argument jest taki, że jeśli nie stworzymy sztucznej inteligencji, która odzwierciedla nasze wartości, gdy odrzucimy kwestie etyczne i kwestie praw na bok, to już przegramy. Owszem, możemy wygrać z Chinami, ale wtedy sami staniemy się Chinami. Więc jakie to jest zwycięstwo?” - pyta ekspert. I nawołuje do stworzenia regulacji - zaczynając od dobrowolnych najlepszych praktyk i dialogu, by uniknąć błędów z przeszłości. „Pesymistyczny scenariusz jest taki, że nic się nie zrobi: że będzie tak, jak z mediami społecznościowymi, których zadaniem jest maksymalizacja zysku bez względów na szersze efekty. To będzie taki Dziki Zachód. Dlatego ja muszę być optymistą, bo jeśli nic się nie zdarzy, to będzie bardzo źle” - przyznaje profesor.
źródło: mit
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz