W tym tygodniu w środę na Intel Tech Heaven zademonstrowane zostało oprogramowanie potrafiące czytać w myślach.
Zostało ono stworzone przez Intela we współpracy z Uniwersytetem Carnegie Mellon oraz Uniwersytetem w Pitsburgu i działa w oparciu o funkcjonalny rezonans magnetyczny mózgu.
Jego osiągnięcia nie są jednak na razie specjalnie imponujące - potrafi on ze skutecznością 90% odróżnić, o którym z dwóch podanych rzeczowników myśli badana osoba. Co więcej, są to rzeczowniki z listy, którą badany musi odczytać podczas wstępnego skanowania i kalibracji urządzenia. Naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości będzie można wykorzystać tę technologię do umożliwienia osobom sparaliżowanym w miarę sprawnej komunikacji, a w bardziej odległej perspektywie - do wprowadzania danych do komputera.
Kiepskie umiejętności czytania w głowie nie są jedyną przeszkodą na drodze do wprowadzenia komputerów sterowanych myślą - skanery fMRI nie należą do tanich ani do specjalnie przenośnych, więc zanim technologia ta będzie mogła trafić pod strzechy będziemy musieli poczekać jeszcze wiele lat.