Logowanie

Ukryj panel

Strona główna
MRT Net
Reklama
Logowanie
Nick :
Hasło :
 Zapisz
Rejestracja
Zgubiłeś hasło ?

Kamerki internetowe.

Panel sterowania
MRT Net
Aktualności
Artykuły
Archiwum
Czas na narty !
Czas na rower !
Zwiedzaj Kraków
Plikownia
Linki
Kalendarz
Galeria
Radio Online
Gry Online
Twój YouTube!
Ankiety
Newsletter
RSS
Księga gości
Wyszukiwarka
Kontakt

Reklama
MRT Net

40% zniżki karnet w PKL.

Partnerzy

Wyszukiwarka
Zaawansowane szukanie

Chmura Tag'ów
Microsoft Programy Samsung Wave Android Bada Aktualności Linki Nowości Informacje Fotografia T-Mobile Technologie Adobe Specyfikacje Galaxy Premiera Zapowiedzi Intel Nvidia Kraków Architektura Biotechnologia Chip System Nawigacja Galileo Gps Windows Linux Galeria Software Hardware Top 500 Superkomputery Serwer Wirtualizacja Flash Pamięci Internet Plikownia YouTube Gry Radio Amd Panasonic Nokia Nikon Sony OS Cloud Computing Red Hat Enterprise Toshiba LTE 4G Lockheed Martin Motorola IBM Internet Explorer 11 Grafen Wirtualna Mapa Krakowa Lamusownia Kraków DVB-T2 TeamViewer 13.0 Fifa 2018 Trasy rowerowe Pro Evolution Soccer 2018 Mozilla Firefox Pity 2017 Rakiety NSM Windows 8 Sony Xperia Tablet S LEXNET Samsung Galaxy S9 Dworzec Główny Kraków PKP Windows Phone Windows 10 Microsoft Lumia 950



  NASA niszczy sondę Cassini
Artykul
Kategoria : Ciekawostki
Dodany : 26.04.2017 10:51
Komentarze : 0



Po 13 latach badania Saturna i jego księżyców należąca do NASA sonda Cassini dostała z Ziemi rozkaz do popełnienia samobójstwa.

W sobotę sonda po raz ostatni przeleciała nad największym księżycem Saturna - Tytanem. Jego grawitacja spowodowała ostrą zmianę jej trajektorii.

Cassini zanurkowała w kierunku planety, celując w przerwę między górnymi warstwami jej atmosfery i najbardziej wewnętrznym z otaczających ją pierścieni.

Tak blisko chmur Saturna – ledwie 3 tys. km – nie znalazł się jeszcze żaden obiekt wykonany ręką człowieka. A Cassini spiralnym ruchem zbliży się jeszcze bliżej. Wykona 22 ciasne okrążenia wokół drugiej największej planety Układu Słonecznego i 15 września wpadnie w jej atmosferę. Spłonie od tarcia albo zostanie zmiażdżona ciśnieniem w głębinach gazowego giganta.

Cassini - najdroższa sonda w dziejach
W ten sposób NASA rozstaje się z najdroższą sondą w dziejach, która kosztowała ponad 3,5 mld dol. i spędziła w kosmosie blisko 20 lat, z tego ostatnie 13 lat nad Saturnem.

Nie ma jednak innego wyjścia, bo w zbiornikach sondy jest już mało paliwa i jeśli go zabraknie, NASA straci możliwość manewrowania sondą. A wtedy mogłaby spaść na jeden z księżyców Saturna i zanieczyścić go bakteriami i grzybami, które przywlekła z sobą z Ziemi. Jako satelita Cassini nie przeszła pracochłonnej i kosztownej procedury sterylizacji, której wymagają lądowniki.

Tymczasem, co odkryła właśnie Cassini, okolice Saturna są jednym z najbardziej obiecujących miejsc w Układzie Słonecznym, gdzie może kwitnąć obce życie. Być może jedna z przyszłych misji będzie go tam szukać.

Ledwie 10 dni temu naukowcy opublikowali w „Science” analizę wyników pomiarów Cassini, które wskazują na to, że w podlodowym oceanie na maleńkim księżycu Enceladus znajdują się kominy hydrotermalne, a więc wspaniałe warunki do rozwoju beztlenowego życia.

Polacy opłakują sondę Cassini
Śmierć Cassini będą opłakiwali także polscy naukowcy i inżynierowie. Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie wykonało czujnik temperatury dla próbnika Huygens, który przyleciał wraz z Cassini do Saturna i w 2004 r. wylądował na Tytanie. Ta misja dała Polakom wstęp do ekskluzywnego kosmicznego klubu, posypały się dla nich zamówienia na przyrządy do innych sond.

Huygens po raz pierwszy sfotografował powierzchnię Tytana, jedynego księżyca w Układzie Słonecznym, który ma gęstą atmosferę. Spowija go nieprzezroczysty oliwkowobrązowy smog i dopiero, gdy zawitała tam Cassini z Huygensem, dowiedzieliśmy się, że północne rejony Tytana pokrywają rozległe jeziora i morza wypełnione ciekłymi węglowodorami. Być może są tam warunki dla dziwnego, nietypowego życia, w którym nie woda, lecz metan odgrywa najważniejszą rolę.

Cassini przyjrzała się także wspaniałym pierścieniom Saturna, potwierdzając hipotezę, że są złożone z grudek czystego lodu i najpewniej są pozostałością jednego z lodowych księżyców planety, który zbliżył się do niej na niebezpieczną odległość i został rozerwany siłami grawitacji.

Sonda pozostawi więc po sobie wspaniałe dziedzictwo, mnóstwo zapierających dech zdjęć tej najpiękniejszej (jak wielu sądzi) planety naszego układu, a także danych pomiarowych, które będą analizowane jeszcze przez wiele lat i staną się podstawą do planowania przyszłych misji.


źródło: nasa
  



^ Wróć do góry ^
Powered by MRT Net 2004-2025.