Kliknąłeś w wilka brawo !

Informacje o ograniczeniach prędkości w Mapach Google w niektórych krajach są pomocne bardziej niż w innych. W Polsce na przykład w zasadzie ich nie widujemy, choć według najnowszych informacji są "w pewnym stopniu dostępne". Ciągłe prace nad jakością tych danych na różnych rynkach pokazują jednak, że wciąż jest co poprawiać.

Na najnowsze zmiany dotyczące informacji o ograniczeniach prędkości w Mapach Google zwraca uwagę serwis Android Police, odsyłając do zaktualizowanej dokumentacji Map Google. Jak się okazuje, tabela informująca o stopniu wdrożenia danych funkcji w konkretnych krajach została odświeżona po tym, jak zbadano wiarygodność danych o ograniczeniach w 28 wybranych krajach.

Okazało się, że w większości przypadków informacje o prędkości mają niewiele wspólnego z rzeczywistością, przez co aż w 23 krajach zmieniono ich status w tabeli na gorszy. Między innymi w Tunezji, Argentynie, Indonezji czy Nepalu nie mówi się już teraz o działaniu z "danymi dobrej jakości i dostępności", a jedynie o pewnym przybliżeniu lub nawet braku takich informacji.

Jak sugeruje Android Police, dane mogły zostać zweryfikowane choćby na podstawie opinii użytkowników zgłaszających niezgodność komunikatów ze stanem faktycznym na drogach. Z drugiej strony w 5 krajach status zmienił się na lepszy. Z tabeli wynika teraz, że na Wyspach Alandzkich, w Austrii, Finlandii, Portugalii i Hiszpanii informacje o ograniczeniach prędkości są po prostu dobre i dostępne w większości miejsc.
Ograniczenia prędkości w Mapach Google w Polsce

Pomijając kwestię zmian w tabeli w kontekście wymienionych krajów, niemałą ciekawość powinien także budzić wiersz dotyczący Polski. Wynika z niego, że informacje o ograniczeniach prędkości w Mapach są dostępne także w naszym kraju, o czym pierwsze plotki pojawiły się jeszcze w czerwcu. Biała kropka w tabeli oznacza bowiem, iż "funkcja jest dostępna na tym obszarze z przybliżoną jakością lub dostępnością danych".

Niestety, w naszej redakcji nikt jednak nie miał jeszcze przyjemności trafić na te informacje w aplikacji. O komentarz poprosiliśmy także Google'a – kiedy go otrzymamy, niniejsza publikacja zostanie zaktualizowana.

Jestem ciekawy, czy mieliście już okazję samemu zweryfikować dokładność informacji o ograniczeniach prędkości w Mapach Google i czy komuś udało się na nie trafić podróżując po Polsce? Zapraszam do dzielenia się doświadczeniem w komentarzach.