

Najnowsza kara dla WhatsApp jest prawie pięciokrotnie wyższa niż ta z grudnia 2020 r., przyznana przez irlandzki organ nadzoru danych. Tym razem chodzi o brak odpowiedniej przejrzystości w przypadku sposobu, w jaki usługa udostępnia dane użytkowników. Inaczej mówiąc, problem z RODO.
Kara została nałożona przez Irlandzką Komisję Ochrony Danych (DPC) i zatwierdzona przez Europejską Radę Ochrony Danych (EROD). Jest kilkakrotnie wyższa niż grzywna w wysokości 50 mln euro, wydana przez irlandzki organ nadzoru danych w grudniu ub.r.
Po dwuletnim dochodzeniu okazało się, że WhatsApp nie ma jasności co do sposobu, w jaki przetwarza i udostępnia dane Facebookowi. To samo dotyczy udostępniania danych między WhatsApp a innymi firmami należącymi do Facebooka.
Dochodzenie wykazało, że WhatsApp naruszył art. 14 GDPR (w Polsce RODO), który stanowi, że administratorzy danych muszą zapewnić osobom, których dane dotyczą, wystarczające informacje o sposobie gromadzenia i ich przetwarzania. Tego jednak WhatsApp nie uczynił.
Początkowo kara miała być niższa, jednak po wielu konsultacjach regulator kilkakrotnie podniósł jej wysokość. Wskazał też odpowiednie wymagania, aby WhatsApp podjął kroki w celu poprawy zgodności z RODO.
W podsumowaniu opublikowanym przez EROD stwierdzono, że naruszenia art. 14 RODO mają "bardzo poważny charakter" i "dużą wagę", a same naruszenia stanowią "wysoki stopień zaniedbania".
WhatsApp określił grzywnę jako "całkowicie nieproporcjonalną" i twierdzi, że odwoła się od kary.
"Pracowaliśmy nad tym, aby informacje, które przekazujemy, były przejrzyste i wyczerpujące, i nadal będziemy to robić" – powiedział rzecznik WhatsApp. "Nie zgadzamy się z tą decyzją".
Ta grzywna będzie prawdopodobnie pierwszą z wielu, które regulator nałoży przeciwko Facebookowi i jego spółkom zależnym. Obecnie bada on ponad 10 skarg na same firmy należące do Facebooka.
źródło: WhatsApp Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz Newsletter