Release Candidate to wersja kandydująca do ostatecznej - w przypadku Windows 7 niewykluczone, że pierwsza i ostatnia. Najnowsze wydanie prezentuje się bowiem stabilnie i uwzględnia większość sugestii przekazanych przez beta testerów po publikacji wersji beta. Oto nasze pierwsze wrażenia.
Szybko i stabilnie
Tym razem postanowiliśmy pójść na całość i zainstalowaliśmy siódemkę na już nieco archaicznym komputerze wyposażonym w zwykły (jednordzeniowy) procesor Pentium 4 taktowany zegarem 2,8 GHz i pamięć RAM 1 GB.
Cóż - zachwyt jest nieunikniony! Nie ma problemu ze sterownikami, wszystko instaluje się gładko i chodzi naprawdę sprawnie. System załadował się na naszym staruszku w 41 sekund, ale bez pomiarów widać, że jest o wiele szybszy od swych poprzedników - XP, Visty a nawet wcześniejszej wersji beta.
Zapewne jest to między innymi zasługą poprawionego mechanizmu indeksowania i wyszukiwania, który delikatnie mówiąc nie był doskonały w poprzednim wydaniu. Jeżeli najnowszy Windows 7 tak działa na niewyszukanym sprzęcie - można się spodziewać, że poradzi sobie bez problemu np. z netbookiem (co było już widać w naszych testach wersji beta).
Idzie nowe
W najnowszym wydaniu Windows 7 funkcja Aero Peek umożliwiająca podgląd zawartości otwartych okien została zintegrowana z mechanizmem przełączania się między aplikacjami (ALT+TAB). Dodano również skróty klawiaturowe (klawisz Windows + cyfra), dzięki czemu można łatwo uruchamiać programy z paska szybkiego uruchamiania (task bar). Zwiększono także ilość ikon widocznych na pasku zadań, oraz pojemność listy zapewniającej szybki dostęp do plików i katalogów. Eksplorator umożliwia natomiast łatwiejsze otwieranie plików w aplikacjach innych niż standardowe dla danego typu. W tym celu trzeba nacisnąć klawisz Shift, a następnie przeciągnąć i upuścić ikonę pliku na ikonie odpowiedniej aplikacji w pasku zadań.
Co jeszcze?
Dodano funkcję umożliwiającą blokowanie komputera po upływie określonej ilości czasu bez konieczności stosowania wygaszacza ekranu.
Windows Media Player zapewni obsługę większej liczby formatów stosowanych w kamerach wideo.
Zwiększono liczbę obsługiwanych urządzeń, usprawniono pracę Eksploratora Windows oraz bibliotek.
Przywrócono obsługę dysków FAT32 i przyspieszono otwieranie menu Start.
Warto dodać - wbrew wcześniejszym sugestiom - najprawdopodobniej będzie możliwy upgrade bezpośrednio z Windows XP, a nie tylko z Visty.