17,7 Megapiksela, filmy nagrywane z prędkością 120 klatek na sekundę oraz przetwarzanie materiału z prędkością 34,8 Gbps - to wszystko już wkrótce w kompaktach i smartfonach.
Jak informuje japoński dziennik Nikkei, Sony zdołało zbudować superszybki, potężny przetwornik CMOS, który ma być wykorzystany zarówno w aparatach kompaktowych, jak i smartfonach. Chociaż konkretna data rynkowej premiery nowego układu nie jest znana, to spodziewać się możemy milowego kroku w "mobilnej" fotografii cyfrowej.
Dzięki przetwarzaniu obrazu z prędkością 34,8 Gbps (pięciokrotnie szybciej, niż obecne czujniki), możliwe będzie kręcenie filmów w wysokiej rozdzielczości z prędkością nawet 120 klatek na sekundę, co zwiastuje nam możliwość wykonania przepięknych ujęć slow motion. Co więcej, pobór mocy wcale radykalnie się nie zwiększy, dzięki nowemu designowi obwodów.
Nie wiadomo jednak, jak nowa matryca będzie radzić sobie z redukcją szumu - 17,7 Megapiksela przy takim rozmiarze (konkretne liczby nie są znane, ale z pewnością przetwornik nie należy do największych, z racji chęci wykorzystania go w smartfonach) może niestety zwiastować potężnych szumów przy słabym oświetleniu.
źródło: sony
Jeśli chcesz otrzymywać wyczerpujące informacje z serwisu MRT Net, zaprenumeruj nasz