Na dorocznej konferencji Worldwide Developer Conference Apple przedstawił kilka nowości. W tym te dotyczące najnowszej wersji mobilnego systemu operacyjnego iOS.Apple prezentuje iOS 5 - co nowego?
fot: appleiOS to system operacyjny instalowany na iPhoneach, iPodach oraz iPadach. W najnowszej wersji, opatrzonej numerem 5, znajdzie się aż 200 nowości. Apple przedstawił jednak tylko najważniejsze z nich. Jedną z istotniejszych nowości jest fakt, że nowe urządzenia z iOS nie będą musiały być podpinane od razu do komputera i iTunes. Odpowiednie poprawki zostaną pobrane z Sieci.
Powiadomienia - w tzw. Centrum Powiadomień mają znajdować się wszystkie informacje, które nas ominęły - nieodebrane połączenia, sms-y, wiadomości z serwisów społecznościowych. Centrum wywoływać się będzie podobnie jak w Androidzie - u szczytu ekranu.
Twitter - plotki zapowiadały "silną integrację" z tym najpopularniejszym na świecie serwisem mikroblogowym. Na czym będzie ona polegać? Twitter został zintegrowany z częścią aplikacji na iOS - zaparatem, zdjęciami, Kontaktami, YouTube czy Mapami. Z poziomu tych aplikacji będzie można od razu wysłać wiadomość na Twittera.
Przypomnienia - można połączyć dane geolokalizacyjne oraz czasowe razem z treścią (na przykład przypomnienie "Zadzwoń do żony po konferencji" ma uaktywnić się, gdy użytkownik tylko opuści obszar uznawany przez telefon za "konferencję").
Poprawiona ma być też poczta - teraz można będzie edytować maile wybierając czcionkę pogrubioną, kursywę, czy przekreślenie. Klawiatura w iPadzie ma być wygodniejsza dla osób, które piszą za pomocą kciuków (ma być rozdzielona na dwie części, choć można będzie z niej korzystać także w postaci "tradycyjnej").
Oprócz tego wszyscy użytkownicy iPodów Touch oraz iPadów zyskają możliwość wysyłania wiadomości (tekstowych, obrazów, wideo, itp). "iMessage" będzie wykorzystywać do tego 3G oraz Wi-Fi.
iOS 5 zostanie udostępniony użytkownikom tej jesieni. Działać będzie na tych samych urządzeniach, na których uruchomić można iOS 4, czyli na iPhone'ie 3GS, iPhone 4, iPadzie 1 i 2, oraz na iPodach touch trzeciej i czwartej generacji.
Mac OS X Lion co nowego?
fot: appleNie potwierdzają się przepowiednie niektórych przedstawicieli blogosfery o rychłym kresie Mac OS-a X, który w przyszłości miałby być zastąpiony iOS-em. Apple dobrze rozumie, że potrzeby użytkowników komputerów są inne, niż użytkowników smartfonów czy tabletów. Pokazany dzisiaj Lion przynosi ponad 250 nowych funkcjonalności.
fot: appleNa pierwszy rzut oka widać niezliczone poprawki w interfejsie użytkownika, w tym możliwość uruchamiania pełnoekranowych aplikacji, rozbudowaną obsługę multidotyku, wyskakujące dymki komentarzy czy podobne do znanych z iPada paski przewijania. Do tego dochodzi Mission Control, widok łączący w sobie Expose i Space, i pozwalający na jednoczesne oglądanie wielu otwartych aplikacji.
iCloud co to takiego?
fot: appleNa sam koniec konferencji WWDC 2011 Steve Jobs, szef firmy Apple, mówił o nowej usłudze - iCloud. Jest to narzędzie mające na celu ułatwić użytkownikom synchronizacje ustawień i dokumentów, jak również ułatwić dostęp do centrum multimedialnego.
iCloud jest zintegrowany z wszystkimi aplikacjami Apple’a. Synchronizacja i przesyłanie danych ma odbywać się automatycznie. Jobs rozumie chmurę obliczeniową nie jako zwykłą przestrzeń wirtualną, ale nowy sposób na zarządzanie zawartością komputera czy urządzenia przenośnego. Dlatego też oprócz takich funkcji jak synchronizacja kalendarza, kupionych w App Store aplikacji czy książki adresowej między komputerem i smartfonem otrzymamy konto pocztowe z rozszerzeniem @me.com. Wirtualny dostęp do plików obejmie poza tym książki kupione w e-sklepie iBooks czy muzykę. Synchronizacja dotyczyć będzie dokumentów tworzonych w pakiecie biurowym iWork, kopii bezpieczeństwa ważnych danych, a także zdjęć (Photo Stream).
Oczywiście jedną z najbardziej elektryzujących wiadomości była ta, że z iCloud skorzystamy za darmo. Bez reklam. Przypomnijmy, że wcześniejsza zbliżona do iCloud usługa Apple’a - MobileMe - kosztowała 99 dolarów rocznie. Nie zyskała ona jednak wielkiej popularności, toteż postanowiono zamienić ją na nowe rozwiązanie. Istotną wiadomością było ogłoszenie, że również iTunes działać będzie w chmurze. Raz zakupione utwory muzyczne będą dostępne do pobrania na różnego rodzaju urządzenia. W sumie każdy użytkownik otrzyma do dyspozycji 5 GB wolnej przestrzeni na wirtualnym dysku. Nie będzie w to jednak wchodzi usługa Photo Stream, która umożliwia synchronizację i przesyłanie zdjęć.
Przechowywanie plików muzycznych w chmurze powinno przypaść do gustu nie tylko osobom, które kupują w e-sklepie iTunes. Program zeskanuje całą naszą bibliotekę, a następnie doda zapisane w niej pliki do wirtualnego konta - tak jak gdyby kupilibyśmy je w iTunes. Jeżeli wykryte zostaną materiały słabej jakości, zostaną one ponownie pobrane w formacie AAC (256 kbps). Funkcja ta będzie jednak płatna - 24,99 dolarów rocznie. iTunes w chmurze dostępny będzie już od dzisiaj dla urządzeń z systemem iOS 4.3. Pełna wersja iCloud zostanie wprowadzona przez Apple’a pod koniec tego roku.