Kliknąłeś w wilka brawo !

Zaledwie miesiąc od światowej premiery polscy konsumenci doczekają się oficjalnej premiery najnowszego telefonu firmy Apple. iPhone 4S w Polsce pojawi się dziś 11 listopada 2011 roku.



Firma Apple poinformowała, że od 11 listopada 2011 roku telefon iPhone 4S dostępny będzie w kolejnych krajach. Na liście znalazła się także Polska. iPhone 4S na nowych rynkach będzie dostępny w kolorze czarnym i białym oraz 16 GB, 32GB i 64GB.

Przypomnijmy, że iPhone 4S wyglądem przypomina iPhone 4, jednak został wzbogacony w kilka nowych elementów. Nowy model posiada - jak podaje producent - dwukrotnie szybszy od poprzedniego modelu procesor dual core A5 (znany z iPada 2) oraz aż siedmiokrotnie szybszy procesor graficzny dual core.

Telefon iPhone 4S charakteryzuje się także szybszą transmisją danych - do 14,4 Mb/s (HSDPA), lepszą kamerę (8 Mpix) z możliwością nagrywania filmów wideo 1080p HD, asystentem głosowym Siri (nie po polsku), wydajniejszą baterię która pozwala na 8 godzin rozmów w sieci 3G, 14 godzin rozmów w sieci GSM, 6 godzin przeglądania internetu w sieci 3G czy też 9 godzin przeglądania internetu w sieci WiFi.

Ministerstwo Gospodarki ogłosiło przetarg nieograniczony na przygotowanie oraz realizację koncepcji branżowego programu promocji branży usług teleinformatycznych. Otwarcie ofert nastąpi 14 listopada 2011r.


Firma, która zostanie wybrana w drodze przetargu przygotuje i zrealizuje kampanie promującą polską branżę ICT. Ministerstwo liczy, że działania te przyczynią się zwiększenia wartości eksportu krajowych produktów branży usług IT oraz ICT. Jak wcześniej pisaliśmy, według założeń Ministerstwa Gospodarki, w ramach promowania polskiej branży IT polski przedsiębiorca będzie mógł starać się o dofinansowanie m.in. do udziału we wskazanych targach odbywających się poza granicami Polski, konferencjach, szkoleniach, misjach gospodarczych.

Zostanie przeprowadzona też analiza rynków zagranicznych pod kątem ich potencjału dla polskich eksporterów i struktury rynku. Zostaną przeprowadzone działania promujące branżą jako całość w postaci filmów informacyjno-promocyjnych, konferencje w Polsce dla środowisk zagranicznych związanych z branżą.

Chiński producent ma być dostawcą sprzętu i oprogramowania oraz usług niezbędnych do jej stworzenia. Wartość projektu oszacowano na 235-300 mln euro, a Huawei zobowiązał się do pomocy w zaaranżowaniu finansowania na tę inwestycję.

21 października CenterNet - spółka wchodząca w skład Grupy Kapitałowej NFI Midas ponownie wygrała zaskarżony wcześniej przez PTC przetarg Urzędu Komunikacji Elektronicznej na częstotliwości radiowe 1800 MHz. Tuż za nią ulokowała się spółka Mobyland, także wchodząca w skład Grupy Kapitałowej NFI Midas.

Dzięki zaś realizacji zakładanej strategii fundusz jako pierwszy podmiot w kraju będzie mógł świadczyć usługi telekomunikacyjne w technologii czwartej generacji - LTE, która dzisiaj pozwala na przesyłanie danych drogą radiową przy maksymalnej prędkości pobierania danych do 100 Mb/s oraz maksymalnej prędkości wysyłania danych do 50 Mb/s. Dzięki niezbędnym częstotliwościom będącym w posiadaniu spółek zależnych Grupy (CenterNet i Mobyland), jest w stanie jako jedyny operator w Polsce oferować usługi ultraszybkiego Internetu.

Podpisanie dokumentu jest elementem realizacji strategii rozwoju notowanego na warszawskiej giełdzie funduszu NFI Midas. "Zawarcie listu intencyjnego z Huawei to wyraźny krok w kierunku budowy ogólnopolskiej sieci szybkiego internetu. Czas realizacji projektu założony w umowie z dostawcą infrastruktury to trzy lata, czyli tyle ile zakładaliśmy na budowę sieci" - mówi Maciej Kotlicki, członek zarządu NFI Midas.

W liście intencyjnym strony zobowiązały się do wynegocjowania, w dobrej wierze, ostatecznych umów, szczegółowo określających zakres współpracy a jego postanowienia będą obowiązywały do daty podpisania tychże umów. Huawei zobowiązał się również do pomocy w zaaranżowaniu finansowania na budowę pierwszej ogólnopolskiej sieci telekomunikacyjnej w technologii HSPA+/LTE.

Jest nam miło poinformować o dokonaniu małego facelifting'u wyglądu strony. Po wysłuchaniu i przeanalizowaniu przez naszych czytelników rad i próśb, zmieniliśmy czcionkę strony na bardziej czytelniejszą, większą oraz powiększona została ta część strony, na której umieszczane są newsy.

Dzięki temu będziemy mogli prezentować obrazy i filmy od razu w jakości HD. Ciągły rozwój sprzętu komputerowego oraz zwiększanej przepustowości sieci powoduje, że strony www również powinny ewoluować. Mamy nadzieję, że te zmiany udogodnią i umilą Państwu czas spędzony na naszej stronie.

Koncern Sony wykupi należące do firmy Ericsson 50% udziałów w spółce Sony Ericcson. Wartość transakcji, która ma pozwolić na realizację długofalowej strategii biznesowej koncernu Sony, to ok. 1,5 mld USD. W dłuższej perspektywie planowana jest też likwidacja marki Sony Ericsson.

Transakcja ma zostać sfinalizowana na początku 2012 roku. Po jej zamknięciu firma Sony Ericsson ma stać się spółką zależną koncernu Sony. Według zapowiedzi marka Sony Ericsson zostanie utrzymana przynajmniej przez kilka miesięcy. Przez ten czas trwać będą jednak prace nad stworzeniem nowej marki dla telefonów komórkowych koncernu Sony. Na mocy zapowiedzianej transakcji, obok należących do szwedzkiego koncernu udziałów w spółce Sony Ericsson japoński gigant przejmie m.in. prawa do stworzonych wspólnymi siłami rozwiązań technologicznych. Na mocy zapowiadanej transakcji firmy Sony i Ericsson połączy wzajemna umowa licencyjna w zakresie technologii mobilnych.

"W ciągu ostatniej dekady rynek urządzeń mobilnych zasadniczo się zmienił. Telefony komórkowe przeszły drogę od prostych urządzeń komunikacyjnych do zaawansowanych technicznie i funkcjonalnie urządzeń multimedialnych pozwalających m.in. na swobodny dostęp do treści internetowych" - czytamy w oświadczeniu kierownictwa koncernu Sony. Wedle oficjalnych informacji przejęcie spółki Sony Ericsson pozwoli na uzupełnienie oferty koncernu Sony o zaawansowane telefony komórkowe oraz umożliwi realizację długoterminowej strategii rynkowej japońskiego giganta. Zakłada ona m.in. uruchomienie zintegrowanych usług przeznaczonych dla urządzeń mobilnych, telewizorów cyfrowych, tabletów oraz komputerów przenośnych. Planowana jest m.in. integracja oferty usług multimedialnych oraz możliwości dystrybucyjnych koncernu Sony w zakresie treści filmowych oraz utworów muzycznych.

"Przejęcie kontroli nad spółką Sony Ericsson jest ostatnim elementem układanki pozwalającej na realizację strategii rynkowej koncernu Sony" - podkreśla Howard Stringer, dyrektor generalny koncernu Sony. Jego zdaniem transakcja dobrze wpisuje się także w strategię rynkową dotychczasowego partnera. "To naturalny krok dla firmy Ericsson, która planuje skoncentrować się na działaniach rynkowych związanych z rozwojem infrastruktury i usług utrzymania sieci komórkowych" - twierdzi Howard Stringer. Jego zdaniem realizacja planów biznesowych koncernu Sony pozwoli na nawiązanie bezpośredniej konkurencji rynkowej z liderami rynku urządzeń mobilnych - m.in. firmami Samsung, Apple i HTC. Tymczasem według analiz firmy Gartner pod koniec czerwca br. spółka Sony Ericsson była 10. największym producentem zaawansowanych telefonów komórkowych. W pierwszym kwartale 2011 roku na świecie nabywców znalazło ok. 7 mln urządzeń marki Sony Ericsson. Stanowi to ok. 1,7 proc. wszystkich tego typu urządzeń sprzedanych w okresie od kwietnia do czerwca br.

Rządy poszczególnych państw domagają się ujawniania coraz więcej wiadomości od firmy Google. Ukazał się właśnie raport Transparency Report, który pokazuje, co chcą o nas wiedzieć nasze władze.

Google uruchomił Transparency Report rok temu, aby informować o danych, jakie zdobywają władze poszczególnych krajów w Internecie. Firma z Mountain View musi często dzielić się z rządami poufnymi informacjami, które zbiera na temat użytkowników. Aby jednak zachować maksymalną przejrzystość, informuje również internautów o żądaniach wysuwanych przez władze. Na przykład polski rząd w ostatnim półroczu zwrócił się do twórcy najpopularniejszej wyszukiwarki z 3 prośbami. Dotyczyły one usunięcia konkretnych materiałów z Sieci. Prośby dotyczyły wyszukiwania, serwisu YouTube i Bloggera.

Dla porównania rząd USA w tym samym czasie zwrócił się aż z 92 prośbami dl Google’a. W sumie zażądano usunięcia ponad 750 materiałów z Internetu, podczas gdy polskie władze chciały, aby firma skasowała ich jedynie 72. Znacznie poważniej wyglądają prośby o ujawnienie informacji na temat poszczególnych użytkowników Internetu. Polskie władze w ostatnim czasie chciały uzyskać informacje na temat 319 internautów i ich kont, a także wystosowały prośby o ujawnienie danych dotyczących 266 osób. W USA są to dużo większe liczby - prawie 6 tys. żądań dotyczących danych osobowych i 11 tys. w sprawie kont użytkowników.

Google informuje, że zainteresowanie Internetem ze strony władz ciągle wzrasta. Stąd też coraz częstsze prośby o ujawnianie danych na temat internautów. Zdaniem firmy najlepszym rozwiązaniem byłyby zmiany w prawie dotyczące prywatności. Kiedy jednak władze wezmą się do nowelizowania ustaw, jak będzie wyglądała prywatność internautów?

WikiLeaks znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Organizacja pozbawiona jest większości funduszy. Do czasu znalezienia nowych postanowiła zawiesić działalność.

Jak możemy przeczytać na stronach organizacji, postanowiła ona wstrzymać publikowanie kolejnych przecieków do czasu znalezienia nowych źródeł finansowania. W tak trudnej sytuacji WikiLeaks znalazł się po nałożeniu blokady przez największe koncerny finansowe takie jak PayPal, Visa czy Mastercard. Wpłaty na konta organizacji za pomocą kart kredytowych wstrzymano już rok temu. WikiLeaks można jeszcze wspierać za pośrednictwem alternatywnych źródeł (waluta bitcoin, Flattr, bezpośrednie wpłaty), co jednak stanowi obecnie ledwie 5% wszystkich dochodów organizacji.

Na skutek blokady ze strony Visy czy Mastercard, WikiLeaks stracił 95% dotychczasowych dochodów, czyli około 40-50 mln euro. Dlatego też zespół Juliana Assange’a chce uruchomić osobny portal, w ramach którego będzie można dokonywać wpłat. Niezależnie od tego zostanie skierowany wniosek do Komisji Europejskiej z prośbą o zbadanie, czy banki i korporacje, które zablokowały możliwość wpłacania pieniędzy na WikiLeaks, nie złamały międzynarodowego prawa.

Assange odrzucił też oskarżenia, jakoby pieniądze zbierane przez jego portal miały w rzeczywistości służyć do uchronienia się od ekstradycji do Szwecji. Współzałożyciel WikiLeaks jest tam oskarżony przez dwie kobiety o próby gwałtu. Jego zdaniem jest to jedynie wybieg mający na celu zniszczenie i kompromitację portalu ujawniającego poufne informacje.

„Gazeta Prawna” powołując się na własne źródła twierdzi, że już za pół roku Amazon uruchomi polską edycję swojego e-sklepu. Może to oznaczać spore zmiany na polskim rynku.

Polska wersja sklepu Amazon miałaby być wprowadzona w marcu lub kwietniu 2012 roku. Obecnie trwają rozmowy między amerykańskim sprzedawcą a polskimi dostawcami - zarówno Pocztą Polską jak i prywatnymi spółkami kurierskimi. Chodzi o to, aby uzyskać jak najbardziej konkurencyjne ceny za dostawy produktów. Wejścia na nasz rynek mogą obawiać się wydawcy - Amazon zwykle mocno zwalcza konkurencję, wprowadzając niskie ceny i tanią przesyłkę za książki, filmy, muzykę czy inne produkty. Jednak w Polsce sytuacja może być nieco inna - przede wszystkim ze względu na mocną pozycję Empiku i Merlina, dwóch największych sprzedawców w Internecie.

Amazon coraz bardziej interesuje się europejskim rynkiem. Amazon rozszerzył swoją działalność, uruchamiając francuską wersję swojego e-sklepu. Z usług amerykańskiej firmy mogą też korzystać między innymi Anglicy czy Niemcy. Teraz ma przyjść kolej na między innymi Polskę i Portugalię. Nasz rynek jest łakomym kąskiem dla Amazona. Szacuje się, że jego wartość wynosi obecnie około 16 mld złotych rocznie, a rośnie o 20% w skali roku. Po więcej szczegółów dotyczących możliwego uruchomienia e-sklepu Amazona w Polsce odsyłamy do dzisiejszej „Gazety Prawnej”.

Budynek Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie to najlepszy obiekt w kategorii budynków publicznych i przemysłowych na świecie. Tak uznało międzynarodowe jury konkursu Cemex Building Award, które ogłosiło swoje wyniki w meksykańskim mieście Monterrey.



Autorami projektu Muzeum Lotnictwa Polskiego jest berlińskie biuro Pysall Ruge Architekten oraz krakowski architekt Bartłomiej Kisielewski. Budynek został wybudowany zgodnie z zasadami budownictwa zrównoważonego – jest obiektem energooszczędnym oraz wykorzystuje lokalnie dostępne zasoby energetyczne. Zastosowano rozbudowane dodatkowe systemy poprawiające wydajność energetyczną budynku. Budynek podzielono na dwie strefy temperaturowe, łączące komfort użytkowania oraz wysoką ekonomikę jego eksploatacji. Wykorzystano zaawansowane systemy chłodzenia podłogowego w lecie oraz ogrzewania w zimie w oparciu o pompy ciepła. W obiekcie zmaksymalizowano wykorzystanie oświetlenia naturalnego, redukujące zapotrzebowanie na energię elektryczną potrzebną do oświetlenia sztucznego.

Nowoczesny obiekt twórczo nawiązuje do historycznego krajobrazu dawnego lotniska. Budynek w przeważającej części wykończony jest przy użyciu eksponowanego betonu architektonicznego, w dwóch kolorach: jasnej szarości oraz antracytu. Zgodnie z założeniami autorów projektu, monochromatyczne wielkoformatowe powierzchnie betonowe mają być tłem dla umieszczonych wewnątrz budynku eksponatów i detali architektonicznych.

Głównymi założeniami ekspozycji w gmachu głównym są: nowoczesność formy, różnorodność tematyki, przyjazność dla zwiedzających, dostępność dla niepełnosprawnych. Spełnia on funkcje: muzealną, edukacyjną, naukową i biurową. W budynku znajdują się przestrzenie ekspozycyjne, sala edukacyjna, wielofunkcyjna sala konferencyjna, kino oraz stanowiska internetowe. Będzie tu można skorzystać z biblioteki naukowej z czytelnią. Ten nowoczesny, w skali europejskiej, pod względem architektury i technologii, obiekt rozpoczął działalność w 2010 roku - roku, w którym przypadł jubileusz 100-lecia lotnictwa w Krakowie i w Małopolsce.

Budowa muzeum była dofinansowana pieniędzmi z Unii Europejskiej w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (MRPO). Dotacja wyniosła ponad 35 mln zł, natomiast pełna wartość projektu to prawie 56 mln zł. Całkowita powierzchnia zabudowy to 4,5 tys. metrów kw. Do budowy zużyto ok. 4 tys. metrów sześciennych betonu.

Nagroda CEMEX Building Award przyznawana jest od 20 lat za najlepsze obiekty zbudowane przy użyciu technologii betonowej na poziomie krajowym i międzynarodowym. Dotychczas w konkursie nagrodzono projekty w ponad 20 krajach.

Nagroda przyznawana jest w trzech głównych kategoriach: budynki mieszkalne, budynki publiczne i przemysłowe oraz obiekty infrastrukturalne i urbanistyczne. W tym roku, do XX edycji konkursu zgłoszono w sumie 634 projekty.

Warto dodać, że muzeum jest instytucją prowadzoną przez województwo małopolskie.

Wojewoda małopolski wydał pozwolenie na budowę i rozbudowę terminalu pasażerskiego oraz wewnętrznego układu komunikacyjnego krakowskiego lotniska. Do końca roku ma być gotowy projekt wykonawczy inwestycji, na początku 2012 roku zostanie ogłoszony przetarg na generalnego wykonawcę.



Terminal pasażerski, zaprojektowany przez Agencję Projektową APA Czech-Wróbel-Duliński po rozbudowie powiększy się do blisko 55 tys. metrów kwadratowych powierzchni użytkowej (obecnie 15 tys.). W ciągu roku będzie mogło tu zostać odprawionych ok. 8 milionów pasażerów. Nowy wewnętrzny układ komunikacyjny z dodatkowymi pasami ruchu ułatwi poruszanie się wokół terminalu, parkingu wielopoziomowego oraz planowanego hotelu.

Wartość budowy i rozbudowy terminalu oraz przebudowy wewnętrznego układu komunikacyjnego to ok. 400 milionów złotych, z czego 100 milionów mają stanowić unijne dotacje.

W pierwszym etapie inwestycji zostanie zbudowany nowy terminal (termin oddania do użytku 2014 r.), a następnie istniejący terminal międzynarodowy zostanie wyremontowany i obydwa budynki zostaną połączone w jedną bryłę (2015 r.).

Kraków Airport to największy regionalny port lotniczy w Polsce. Obecnie obsługuje rocznie blisko 3 miliony pasażerów.